Pismo nie jest dla prywatnego wyjaśniania

Niech Pan błogosławi każdego kto czyta i skrutuje swoje serce z pomocą słowa Bożego

Szukajcie, a znajdziecie!

środa, 12 września 2007

W KAI ledwo go dostrzegli

Ten XIX-wieczny kapucyn założył w sumie 26 zgromadzeń zakonnych, z czego większość ukrytych z powodu zakazu władz zaborczych. 13 października Kościół obchodzi wspomnienie bł. Honorata Koźmińskiego.
Gdy miał dziewiętnaście lat, wstąpił w Warszawie do zakonu kapucynów. Święcenia kapłańskie przyjął w roku 1852. Był cenionym kaznodzieją, bardzo poszukiwanym spowiednikiem i kierownikiem duchowym. Zajmował się też pisaniem dzieł o treściach religijnych.
Mimo trudnych czasów, w jakich przyszło mu żyć, gdy Polska znajdowała się pod zaborami, przyczynił się w wielkim stopniu do rozwoju życia zakonnego. Założył 26 zgromadzeń zakonnych, z czego 17 pomimo zakazu zaborców. W związku z tym większość z nich to zgromadzenia ukryte, bezhabitowe. To on właśnie dał początek felicjankom czy serafitkom. Struktura organizacyjna tych zgromadzeń została oparta na regule trzeciego zakonu św. Franciszka. A celem egzystencji zgromadzeń wytyczonym przez fundatora było uświęcenie osobiste oraz działalność charytatywna i akcja apostolska w rodzinach, fabrykach, szpitalach. Zgromadzenia te stały się wzorem dla dzisiejszych Instytutów Świeckich.
Zmarł 16 grudnia 1916 r. w Nowym Mieście. Na ołtarze wyniósł go w 1988 roku papież Jan Paweł II.
KAI (ad)

Brak komentarzy: