Pismo nie jest dla prywatnego wyjaśniania

Niech Pan błogosławi każdego kto czyta i skrutuje swoje serce z pomocą słowa Bożego

Szukajcie, a znajdziecie!

wtorek, 10 listopada 2015

Listopadowy Patron

Listopad niezależnie od tego, czy jest słoneczny jak tego roku, czy ponury jak w deszczowe dni, ma swój wyjątkowy klimat dzięki katolickiemu i polskiemu zwyczajowi chodzenia na cmentarze. Kiedyż jak kiedyż, ale w listopadzie wypada zadbać o groby i nie tylko swoich bliskich, ale również o groby bohaterów, którzy tworzyli naszą wolność. Listopad, który bierze swoją nazwę od opadających liści, przypomina nam tę scenę, która Matka Boża ukazała dzieciom z Fatimy i różnym świętym, scenę dusz spadających jak liście do otchłani. Grabiąc liście przy domu można przypomnieć sobie ową scenę, a przez nią rozjaśnić nieco w głębokiej refleksji sprawę śmierci. Patrząc na oświetlone cmentarze można usłyszeć prawdę, że jest życie po śmierci. Co więcej, światło na grobach, oświetlone cmentarze, czyż nie pozwalają nam zobaczyć tej prawdy, że śmierć nie musi być straszna jak w potwornym klimacie Halloween, ale jest siostrą, która uczy mądrości. Mądrości, która jest zawarta w jałmużnie jaką jest kupowanie świec, wieńców i kwiatów dla naszych zmarłych. Ta jałmużna jest jakby mimochodem, nawet do końca nieuświadomiona. Pobyt na cmentarzu czasem się przedłuży więc czasem człowiek nie doje, a więc pości, a czasem zmarznie, a więc się umartwi. Rozmowa z umarłymi i o umarłych przypomina nam niektóre zdarzenia z ich życia a pamięć ćwiczy się w czymś co można niekiedy nazwać mądrością. Mądrość sprawia, że widzimy co warto robić a co nie. Niektóre sprawy dają się zobaczyć dopiero w dłuższej perspektywie czasowej i z większego dystansu. Powstanie listopadowe, styczniowe, warszawskie, obrona kultury, solidarność, gromadzenie dóbr, zbieranie książek, to wszystko staje się lekcją życia dla każdego kto stanie nad kurhanem, kto pyta czy warto było?
Inaczej mówiąc nasze wyprawy na cmentarz sprawiają, że śmierć jest oswojona a pamięć uaktualniona, ale oprócz tego pozwalają zobaczyć różnice w postaciach. Są tacy, którzy utracili swoją wielkość i nie warci byli wspomnienia, ani pomnika, bo okazali się zdrajcami, a są tacy, których za życia pomijano, a okazali się wielkimi ludźmi wartymi wspomnienia i pomnika.
Wśród takich wartych wspomnienia, a nieco zapomnianych ludzi jest bł. Honorat Koźmiński. To dlatego od kilku lat trwa nowenna przed uroczystością stulecia jego śmierci. Przypominamy tematy, które już się podejmowaliśmy prowadzeni przez patronujące każdemu rokowi środowisko Rodziny Honorackiej. Oto one:
1 rok –  16 XII 2007 - 16 XII 2008 – WIARA I NAWRÓCENIE - Obliczanki
2 rok
 –  16 XII 2008 - 16 XII 2009 – POWOŁANIE I KONSEKRACJA -Służki, Posłanniczki
3 rok
 –  16 XII 2009 - 16 XII 2010 – MODLITWA I EUCHARYSTIA - Westiarki
4 rok
 –  16 XII 2010 - 16 XII 2011 – WSPÓLNOTA I KOŚCIÓŁ - Imienia Jezus
5 rok
 –  16 XII 2011 - 16 XII 2012 – MIŁOSIERDZIE I SŁUŻBA - Franciszkanki od Cierpiących, Sługi Jezusa
6 rok –  16 XII 2012 - 16 XII 2013 – OFIARA I WYNAGRODZENIE - Pasterzanki
7 rok –  16 XII 2013 - 16 XII 2014 – KRZYŻ I NADZIEJA - Honoratki, Doloryści
8 rok –  16 XII 2014 - 16 XII 2015 – TUUS TOTUS - Niepokalanki, Sercanki
9 rok
 –  16 XII 2015 - 16 XII 2016 –TESTAMENT I ŚMIERĆ - Wspomożycielki
10 rok
 – 16 XII 2016 (100 rocznica śmierci) - 16 XII 2017 - ROK DZIĘKCZYNIENIA – Kapucyni

Bł. Honorat, który prowokuje do przemyślenia ważnych tematów nie tylko dla zakonnic i zakonników, ale także dla każdego kto myśli. Tak jak w Roku Życia konsekrowanego 2015 podejmowaliśmy temat całkowitego oddania się Bogu wyrażonego w honorackim Tuus totus, tak w nadchodzącym Roku miłosierdzia będziemy podejmować temat Testamentu i śmierci. Zaplanowana nowenna staje się uaktualniona przez życie Kościoła.

W tę honoratową prowokację do myślenia wpisują się audycje Katolickiego Radia Podlasie, które powstają przy współpracy z Warszawska Prowincją Braci Mniejszych Kapucynów. Cykl „Niepokornie pokorny” podejmuje różne tematy, które wydają się bardzo aktualne i pomocne do listopadowego zamyślenia.

Brak komentarzy: