Mroźny, zimowy dzień, który nie potwierdza globalnego ocieplenia, a raczej zachęca do chwalenia Boga poprzez śnieg i mróz i zimno, rozpoczął się dobrze. Piątek, po południu było już kilka osób, gotowych do skupienia się na sprawach ducha. [Czy zimno i mróz przeszkadza w skupieniu, czy raczej otrzeźwia i wzywa do zastanowienia?]. Przewodnikiem spotkania był bł. Honorat Koźmiński OFMCap. Tego wieczoru poza spotkanie z jego braćmi nie było żadnych wielkich wydarzeń. Przy najmniej tak się wydaje gdy patrzy się na program dnia. Cóż może być nadzwyczajnego w zwyczajnej adoracji Najświętszego Sakramentu, w miejscu gdzie Honorat, żył 27 lat, zakładając prawie wszystkie zgromadzenia...? Adoracja przecież ważna jest w każdym miejscu, gdzie obecny jest Pan. Gdy jadę samochodem i widzę kościół parafialny, odmawiam tradycyjna modlitwę franciszkańską [Wielbimy Cię], jest to także adoracja, albo gdy wchodzę do kościoła, którego nie znam i modlę się do znanego mi Boga, ale w nieznanym miejscu, to także jest adoracja.Jednak w tym miejscu, w kaplicy CDH, ukryta obecność bł. Honorata, nadaje jej niecodzienny charakter. Adoracja znanego Boga z pomocą ukrytego i szukającego wzgardy brata, to coś nowego, niespotykanego, niesłychanego. Doznając wzgardy wchodzić w adorację...? Czyż odczucie wzgardy może być punktem wyjścia do adoracji Najwyższego? A może to miejsce wzgardy jest najbardziej właściwe do adoracji tego, który poddał się swoje życie wzgardzie ludzi...?
Następny dzień był poświęcony tematowi "Duch wieje tam gdzie chce". Medytacja tekstu biblijnego, wsłuchiwanie się w eucharystyczną ofiarę Pana, Konferencje dotyczące darów Ducha Świętego i Jego uświęcającego działania, to światło wspaniałe i pełne, doświadczenie miłości i mocy. Wieczorem dzielenie się tym co przeżyliśmy, a okazuje się, że Pan Bóg w tej zakroczymskiej ciszy działa z właściwą sobie skromnością i mocą. Następnego dnia można było jeszcze porozmawiać z braćmi, którzy towarzyszyli nam do końca.
Dni skupienia są dla wszystkich, nie tylko dla tych, którzy należą do Rodziny Honorackiej. Można przyjechać na kilka godzin, aby przeżyć chwilę modlitwy i zastanowienia. Dlatego trwa cały weekend, aby otworzyć ten dzień dla tych, którzy chcą się skupić na szukaniu Boga. Nocleg jest możliwy, jedzenie dobre, a atmosfera rodzinna.
Co miesiąc będę organizowane te spotkania, a więc można je zaplanować, zgodnie z grafikiem umieszczonym na stronie CDH.(http://www.cdh.ofmcap.pl/news.php).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz